Kuchnia gruzińska: bakłażany z pastą orzechową
niedziela, września 14, 2014
Najlepszą pamiątką, jaką przywiozłam w tym roku z wakacji jest bez wątpienia przepis na bakłażany z aromatyczną pastą orzechową z dodatkiem czosnku. Prosto z Gruzji. Do tej pory przygotowywałam je już cztery razy, w tym na II edycję Pikniku Smakoszy w Lublinie, gdzie skończyły się mi najszybciej.
Bakłażany zwijam na pół, bo tak wyglądały te w Gruzji (niektóre były smarowane pastą również po wierzchu), ale można zrobić z nich też roladkę. Ważne, by nie żałować nadzienia - to ono odgrywa tutaj główną rolę.
(na podstawie: Darra Goldstein "The Georgian feast")
Gruzińskie bakłażany z pastą orzechową
SKŁADNIKI:
- 1 duży bakłażan
- olej/oliwa do smażenia
- 1 szklanka mielonych orzechów, najlepiej włoskich (* przeczytaj uwagę poniżej)
- 2 ząbki czosnku
- 6 łyżek wody
- 1/2 łyżeczki octu winnego
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczki mielonej kozieradki
- 1/2 łyżeczki soli (lub do smaku)
- 1/2 łyżeczki pieprzu (lub do smaku
Do podania:
- siekana pietruszka i/lub kolendra
- pestki granatu
WYKONANIE:
- Bakłażan umyć i przekroić wzdłuż na mniej więcej 0,5 cm plastry. Posolić je obficie z dwóch stron i odstawić na pół godziny (wytworzy się na nich sok i dzięki temu unikniemy goryczki).
- Osuszyć plastry ręcznikami kuchennymi.
- Smażyć na rozgrzanym ogniu z dwóch stron na brązowy kolor. Odsączyć nadmiar tłuszczu.
- Za pomocą blendera, zmielić czosnek z wodą, następnie do płynu dodać orzechy, ocet i pozostałe przyprawy – zmielić do połączenia, w razie potrzeby wcześniej przemieszać składniki łyżką.
- Otrzymaną pastą smarować plastry bakłażana z jednej strony i składać na pół.
- Podawać posypane ziołami i granatem.
Pasta orzechowa (grubo mielone orzechy) z czosnkiem i ziołami |
* Mielone orzechy - do dania można wykorzystać gotowe, zmielone orzechy lub samodzielnie zmielić je w blenderze. Polecam tą drugą opcję, ponieważ wtedy mamy wpływ na stopień zmielenia, a "grubsza" tekstura orzechów ma pozytywny wpływ na smak całej pasty.
11 comments
Wygląda super apetycznie. Uwielbiam i bakłażany i orzechy, a sama Gruzja za mną ostatnio chodzi. Może się w końcu wybiorę i spróbuję tam na miejscu :)
OdpowiedzUsuńoj, aż mi ślinka pociekła!
OdpowiedzUsuńUbóstwiam bakłażany w każdej postaci. Te prezentują się obłędnie! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńjakie orzechy? włoskie?
OdpowiedzUsuńTak, tradycyjnie używa się orzechów włoskich. Ale robiłam jedną partię z laskowymi i też dobrze smakują :)
UsuńAga, ile porcji wyszło z jednego bakłażana?
OdpowiedzUsuńZależy od jego wielkości: z mojego wyszło 6 dużych plastrów (bez tych plastrów z wierzchu).
UsuńSmakowity przepis i smakowite zdjęcie. Dziękuję za udział w akcji "Kulinarna pamiątka z wakacji 2014". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSnieżka
Palce lizać nic więcej :)
OdpowiedzUsuńwww.polkakilo.blogspot.com
Przedziwne jest to, że naprawdę zupełnie nie kojarzę tego dania z pobytu w Gruzji... Ale już na samych zdjęciach wygląda wyśmienicie! :) I brzmi pysznie...
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! :)
Pozdrowienia od poznanych ostatnio w Gorczańskiej Chacie znajomych z Krakowa (Chrzanowa)/Skawiny.. ;)
Pozdrawiamy również!!! A bakłażany naprawdę warto zrobić ;-)
UsuńBardzo mi miło, że poświęcasz swój czas na komentowanie mojego pisania ;-) dzięki! ;-)