Szkocki gulasz wieprzowy z piwem i świeżymi ziołami
poniedziałek, marca 05, 2018
Uwielbiam takie proste przepisy: wszystko pokroić, zalać i gotować w jednym garze. Za dużo się nie napracujesz, a niedzielny obiad wygląda tak, jak powinien. Przekonała mnie ta szkocka receptura na gulasz, nie powiem ;-) Spróbujcie zaopatrzyć się w dobre piwo typu Ale i przekonajcie się sami!
Przepis pochodzi z książki kupionej na ubiegłorocznej Szkockiej Majówce i wspaniale sprawdził się w ten mroźny, marcowy (!) weekend. Pisałam tu już trochę przekornie o kuchni szkockiej, że nigdzie nie zjadłam tylu smażonych rzeczy co właśnie w Szkocji - ale przeglądając "Scottish Cookery" Christophera Trottera natrafiłam na kilka wspaniałych przepisów, pełnych odwołań do tradycji i sezonowych, lokalnych składników. Będzie z tej książki jeszcze gotowane/pieczone!
Bardzo proste połączenie chudej wieprzowiny (użyłam schabu), cebuli, świeżych ziół i przede wszystkim piwa. Najlepiej oczywiście mieć to piwo, które autor przepisu poleca oryginalnie czyli Heather Ale: "Leann Fraoch". Heather oznacza wrzosy i podobno piwo z nich - a nie z chmielu - warzono w Szkocji już od średniowiecza, a ostatnio ta tradycja zyskuje znowu na popularności - przepis został odtworzony w 1988 roku przez Braci Williams - właścicieli browaru Williams Bros.
Znalazłam nawet wiersz poświęcony temu Heather Ale, który napisał Robert Louis Stevenson (1850–94 główny reprezentant szkockiego neoromantyzmu), a zaczyna się on tak:
"From the bonny bells of heather
They brewed a drink long-syne,
Was sweeter far then honey,
Was stronger far than wine.
They brewed it and they drank it,
And lay in a blessed swound
For days and days together
In their dwellings underground."
Wróćmy jednak do piwa - jako Ale - piwo górnej fermentacji z drożdżami Saccharomyces cerevisiae - Heather Ale to dalej piwo jasne, dość lekkie, o pełnym słodowym charakterze i - jak można przeczytać na stronie wspomnianego browaru: "pikantnym, ziołowym finiszu". Opis ten przekazałam do Domowego Specjalisty od Piwa czyli M., który na sobotnich zakupach podjął trud znalezienia najbardziej pasującego piwa i takiego użyłam ;-) Od razu dodam, że autor w przypadku braku dostępności polecanego piwa proponuje zamieć je na wytrawny cydr - także sami zdecydujcie, u mnie M. zdecydował się jednak na Ale.
Znalazłam nawet wiersz poświęcony temu Heather Ale, który napisał Robert Louis Stevenson (1850–94 główny reprezentant szkockiego neoromantyzmu), a zaczyna się on tak:
"From the bonny bells of heather
They brewed a drink long-syne,
Was sweeter far then honey,
Was stronger far than wine.
They brewed it and they drank it,
And lay in a blessed swound
For days and days together
In their dwellings underground."
Wróćmy jednak do piwa - jako Ale - piwo górnej fermentacji z drożdżami Saccharomyces cerevisiae - Heather Ale to dalej piwo jasne, dość lekkie, o pełnym słodowym charakterze i - jak można przeczytać na stronie wspomnianego browaru: "pikantnym, ziołowym finiszu". Opis ten przekazałam do Domowego Specjalisty od Piwa czyli M., który na sobotnich zakupach podjął trud znalezienia najbardziej pasującego piwa i takiego użyłam ;-) Od razu dodam, że autor w przypadku braku dostępności polecanego piwa proponuje zamieć je na wytrawny cydr - także sami zdecydujcie, u mnie M. zdecydował się jednak na Ale.
Zrobiłam w tym przepisie jeszcze jedno małe odstępstwo: zamiast proporcji oryginalnych na 0,5 kg wieprzowiny, podaję Wam proporcje na 0,8 kg bo właśnie taki kawałek kupiłam ;-) Plus jest taki, że u nas piwo sprzedaje się po 0,5 l i od razu można wlać do takiej porcji całe (...ja wiem, że najfajniejsze w gotowaniu z alkoholem jest zagospodarowanie jego "resztek", ale nie oszukujmy się, przecież nie kupicie tylko 1 piwa do gotowania z piwem....).
Szkocki gulasz wieprzowy z piwem i świeżymi ziołami
Składniki:- 0,8 kg chudej wieprzowiny (użyłam schabu)
- 2 duże cebule
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 4 łyżki mąki, zmieszanej z solą i pieprzem (do smaku)
- 500 ml piwa lub cydru
- 3 spore łyżki świeżych ziół: kolendry, pietruszki, estragonu, trybuli
Wykonanie:
- Wieprzowinę umyć i dokładnie osuszyć papierowymi ręcznikami. Pokroić w nie za dużą kostkę i dokładnie obtoczyć w mące przyprawionej solą i pieprzem. Usunąć nadmiar mąki, jeśli jest taka potrzeba.
- Cebulę pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę.
- Rozgrzać 2 łyżki oliwy na patelni z grubym dnem i porcjami smażyć wieprzowinę na silnym ogniu do zrumienia - uważać, żeby nie przypalić! Chcemy zamknąć w mięsie soki - stąd ten duży ogień. Przełożyć usmażoną wieprzowinę do docelowego garnka do duszenia (u mnie żeliwny).
- Na tą samą patelnię wlać pozostałą łyżkę oliwy i smażyć na niej cebulę z czosnkiem do zrumienienia na złoto. Przełożyć do garnka z mięsem.
- Na patelnię wylać odrobinę przegotowanej wody (wykorzystamy ostatnie soki ze smażenia), przelać całość do garnka z mięsem.
- Zalać garnek piwem, zamknąć pokrywką i gotować przez około 1,5 godziny - pod koniec pamiętać o częstym mieszaniu, a w razie potrzeby odparować wodę gotując bez przykrywki. 5 minut przed końcem duszenia, dodać zioła i wymieszać.
- Podawać gorące, z puree ziemniaczanym (i z piwem ;-).
przepis dodaję do akcji:
6 comments
Wygląda smakowicie. Chętnie wypróbowałabym w towarzystwie knedlików. Jak myślisz, będzie pasować? Jaka surówka to tego, hmm może ogórki?
OdpowiedzUsuńmyślę, że sprawdzi się znakomicie ;) ogórek zawsze dobra rzecz
UsuńFajny i prosty przepis - taka jest właśnie kuchnia szkocka;) Jeżeli możesz, to dodaj proszę wpis do akcji na Durszlaku.
OdpowiedzUsuńPS1. Widziałam tę książkę w księgarni, ale ostatecznie jej z jakiegoś powodu nie kupiłam, a teraz żałuję ;( Musze jej poszukać ;)
PS2. Heather ale - Fraoch piłam nie dalej jak w weekend ;) super piwo! ;)
O, zazdroszczę Fraoch :) koniecznie muszę go spróbować! A jeśli chodzi o książkę, to jest naprawdę fajna, przed każdym przepisem jest króciutkie wprowadzenie. Pozdrawiam!
UsuńBędę musiała wypróbować ten Twój przepis bo z piwem jeszcze gulaszu nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńspróbuj Aniu, myślę, że będziesz zadowolona :)
UsuńBardzo mi miło, że poświęcasz swój czas na komentowanie mojego pisania ;-) dzięki! ;-)