Idealna propozycja na lekkie śniadanie - gotowe w pół godziny, pod warunkiem że poprzedniego dnia pokroimy sobie składniki :) . Sposób przygotowania  jest bardzo prosty i daje wiele możliwości - zamiast szynki można dodać boczek, a jeśli ktoś nie lubi cebuli może dodać oliwki lub pieczoną paprykę. Najlepiej smakują na ciepło, ale można je mrozić i odgrzewać w piekarniku. Polecam!

• 2 jajka
• 200 ml mleka
• 150 g stopionego i przestudzonego tłuszczu (masło)

• 300 g mąki pszennej
• 1 łyżka proszku do pieczenia
• 100 g szynki, kabanosów lub chudego boczku
• 140 g żółtego sera o zdecydowanym smaku (np. cheddar, tylżycki)
• 2 średnie cebule (lub np. pieczona papryka, garść suszonych pomidorów)
• 4-5 łyżek krojonego szczypiorku lub oliwek
• sól, pieprz, ewentualnie łyżka świeżych ziół np. bazylia, pietruszka, tymianek

1. Formę na muffiny posmarować oliwą i oprószyć otrębami (by łatwiej wyjmować gotowe muffiny).
2. Cebulę posiekać w kostkę, zeszklić na jasnozłoty kolor na oliwie. Ser zetrzeć na grubych oczkach. Szynkę pokroić w kostkę.
3. Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia w dużej misce. Dodać szynkę, cebulę i  3/4 startego sera, szczypiorek lub oliwki oraz przyprawy.
4. Składniki "płynne" (masło, mleko, jaja) wymieszać na w miarę jednolitą masę i wlać do miski z pozostałymi składnikami.  Całość wymieszać drewnianą łyżką. Nakładać ciasto do wysokości 3/4 formy na muffinki (lub pojedynczych foremek). Posypać pozostałym startym serem.
5. Piec około 15 minut z  termoobiegiem w temperaturze 180 stopni. Dla pewności sprawdzić poziom upieczenia patyczkiem ;)
6. Wyjąć blaszkę, za pomocą drewnianego patyczka obkrawać muffinki dookoła i kłaść na kratce - studzić przez 5 minut. Można podać z sosem czosnkowym. Najlepsze na ciepło!