Ulubiona Wuzetka
poniedziałek, października 25, 2010
Nie chcę być posądzona o stronniczość, ale z moich obserwacji wynika, że to przepis na ulubioną wuzetkę każdego mężczyzny :) Po prostu jak na ciasto z dużą ilością kremu, nie jest przesłodzone. Zadowoli nawet przeciwników deserów. Niezbyt słodki biszkopt z ciemnym kakao, nasączony alkoholem, wiśnie, puchata, śmietanowa masa i lśniąca, gorzka czekolada zwieńczająca całość. Kombinacja kilku warstw wymaga trochę zachodu, ale zapewniam, że warto.
Przepis na biszkopt według mojej Teściowej :) zawsze się udaje i co najważniejsze nie zawiera żadnej chemii w postaci proszku do pieczenia czy sody. Tutaj modyfikacja na blat ciemny:
Biszkopt kakaowy:
- 5 jajek L w temperaturze pokojowej
- 1 niepełna szklanka cukru
- 1 szklanka mąki
- 2 łyżki kakao (niesłodzonego)
Krem śmietanowy:
- 500 ml śmietanki 30% (schłodzonej)
- 300 gr serka homogenizowanego, waniliowego
- 125 ml mleka 3%
- 3 łyżeczki żelatyny
- 1-3 łyżki cukru pudru (do smaku)
Warstwa wiśniowa:
- 0,5 litrowego słoika wydrylowanych wiśni z kompotu
- pół szklanki kompotu z wiśni
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Czekoladowa glazura:
- tabliczka gorzkiej czekolady (200 gr)
- 1 łyżeczka masła
- 3 łyżeczki śmietanki 30%
oraz:
2 kieliszki wódki lub rumu
Składamy całość:
Każdy blat biszkoptowy nasączamy alkoholem: jeden od góry, a drugi: od dołu - można to zrobić za pomocą pędzelka. Blat nasączony od góry układamy w formie do pieczenia wyłożonej folią aluminiową (lub spożywczą), a następnie nakładamy na niego równomiernie wiśnie. Teraz kolej na krem, który następnie nakrywamy warstwą biszkoptu nasączoną od dołu. Na koniec rozsmarowujemy dokładnie glazurę czekoladową. I do lodówki, najlepiej na całą noc - przykryć folią (masa na bitej smietanie może lubi "łapać zapachy"). Najlepsza jest na drugi dzień. I z filiżanką dobrej kawy.
* warstwę wiśniową można ewentualnie zastąpić dobrymi konfiturami z wiśni
7 comments
Wuzetka! Wygląda smakowicie! Został jakiś malutki kawałeczek dla mnie? Ehh ale obawiam się że do soboty się nie ostanie ;(
OdpowiedzUsuńajajaj! apatycznie wygląda. i to mówi osoba, która słodkości nie jada;)
OdpowiedzUsuńPo degustacji tej wuzetki w wykonaniu autorki mogę napisać że smakuje tak samo smacznie jak wygląda na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńehh co tam degustacji - po zjedzeniu połowy blachy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać że jeszcze nigdy nie jadłam tego sławnego ciasta :)
OdpowiedzUsuńale wygląda apetycznie
To będzie moje następne ciasto do zrobienia ;] Myslisz że za warstwę wiśniową może robić cienko rozsmarowane powidło wiśniowe?
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że poświęcasz swój czas na komentowanie mojego pisania ;-) dzięki! ;-)