Dostałam piękną, dużą, cudnie pomarańczową dynię. I od razu zaczęłam szukać przepisu, który nie byłby kolejną zupą  :) Co prawda, w toku okazało się, że połowa tego dyniowego okazu starczyła nie tylko na pastę, (którą poniżej prezentuję), kilka porcji sałatki z dynią i fetą, ale również na wielki gar zupy.  Wracając do kremowego sosu: powstał ze zmiksowanej,  pieczonej dyni i serka mascarpone. Uzupełniłam go o drobno krojony boczek, ponieważ obiad miał zjeść zadeklarowany mięsożerca.

Pasta w kremowym sosie z dyni

• makaron penne lub pappardelle, ugotowany al dente (około 100 g na porcję) + 2 łyżki wody z gotowania makaronu
• 1 szklanka puree z dyni 

• 125 g mascarpone 
• 1 łyżka oliwy z oliwek
• 1 mały czosnek
• 1/2 średniej cebuli
• 0,5 do 0,7 szklanki drobno pokrojonego boczku - lekko przesmażonego 
• garść grubo siekanych orzechów włoskich
• 0,5 szklanki fety 
• sól, świeżo tłuczony lub mielony pieprz, 1 łyżka świeżego tymianku, ewentualnie zielona pietruszka

1. Oliwę rozgrzać, czosnek i cebulę bardzo drobno posiekać i wrzucić na tłuszcz, mieszając smażyć do zeszklenia. 
2. Dodać puree z dyni, gotować przez 2-3 minuty, dodać serek mascarpone, sól, pieprz i tymianek, dokładnie wymieszać rózgą i od czasu do czasu mieszając gotować przez 7-8 minut, 
3. Wrzucić boczek i dodać wodę z gotowania makaronu,  wymieszać, gotować jeszcze przez minutę.
4. Sos połączyć z makaronem, wymieszać i nakładać na talerze. Każdą porcję posypać pokrojoną fetą i orzechami, ewentualnie natką pietruszki, podawać.