Ryż smażony po tajsku na szybko
niedziela, kwietnia 07, 2013
Ten przepis to idealna przemiana ryżu (nawet tzw. resztek :-)) w błyskawiczny obiad. Na motywach cytowanej już tutaj książki Ken Homa. Wyszło na tyle pyszne, że z pewnością będzie powtarzane nie raz. Lubimy kuchnię tajską - minimum wysiłku, maksimum efektu! Ryż najlepiej smakuje zaraz po przyrządzeniu - a przy jego odgrzewaniu warto dodać 2-3 łyżki wody do zwartości patelni.
Składniki:
- 4 szklanki zimnego ryżu (dobrze, jeśli jest ugotowany "na sypko")
- 1 pierś z kurczaka (około 250 g)
- 2 ząbki czosnku, pokrojony w drobne plasterki
- mała cebula, posiekana
- 1 cebulka dymka, posiekana wraz z zieloną częścią
- 3/4 szklanki fasolki szparagowej lub groszku (może być mrożony/mrożona)
- 2 jajka (L)
- 1 mała papryczka chilii, pocięta drobno
- olej roślinny (około 4 łyżki)
- 3 łyżki sosu rybnego
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka startego imbiru
- kolendra (użyłam mielonej)
- pieprz czarny
- garść orzeszków ziemnych, niesolonych
- limonka
Wykonanie:
- Ubić widelcem jajka z olejem i sosem sojowym.
- Uprażyć orzeszki na suchej patelni.
- Cebulę, czosnek, imbir podsmażyć na 2 łyżkach oleju w woku lub na patelni. Dodać kurczaka i fasolkę (lub groszek), smażyć mieszając 2-3 minuty. Dodać ryż, smażyć około 3 minut.
- Dodać papryczkę chilli, dymkę, sos rybny, kolendrę, pieprz - smażyć około 2 minut.
- Wlać jajka, mieszając smażyć jeszcze minutę. Przełożyć na talerze, posypać orzeszkami, podawać z limonką.
Przepis dodaję do:
3 comments
O rany! Chciałabym zobaczyć minę Tajów, gdyby się dowiedzieli, że ich danie narodowe robione jest z resztek ;)
OdpowiedzUsuńFajny blog bardzo, pozdrawiam! :)
Apetyczne danie! Ostatnio mam fazę na obiady z ryżem:) Zapraszam na podsumowanie akcji Cytrynowe wypieki.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować tej wersji :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że poświęcasz swój czas na komentowanie mojego pisania ;-) dzięki! ;-)