Placek Lubelski mojej Babci (Pleśniak)

poniedziałek, stycznia 20, 2020


Nie wiem czy moja Babcia podejrzewała w 1966 roku, zapisując skrzętnie przepis na Placek Lubelski w zwykłym zeszycie w kratkę, że kiedyś będę go piekła właśnie w tych okolicach. Kartkując jej stary, poplamiony od ciągłego używania brulion, który założyła z okazji Kursu Gotowania i Pieczenia w ramach miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich, a później uzupełniała o kolejne przepisy, znalazłam recepturę na to ciasto zaraz obok "sernika tortowego bez ciasta" i czekolady robionej na egzotycznym teraz ceresie. 

Ten zeszyt to jedna z moich niewielu pamiątek po tej Wyjątkowej Kobiecie, która mimo ciężkich czasów, w których przyszło jej żyć i równie ciężkich doświadczeń, zawsze kojarzy mi się z delikatnie śmiejącymi się oczami i orzechową chałką, chlebem o chrupiącej skórce czy żelkami haribo ukrytymi zaraz obok łóżka. Jestem wdzięczna, że była obok podczas mego dzieciństwa.


Placek Lubelski według mojej Babci przypomina - a może jest nawet - Pleśniak, popularne ciasto dwukolorowe. Po pobieżnym przejrzeniu innych przepisów widzę, że u Babci trze się "na tarełku" o dużych oczkach wszystkie warstwy ciasta, a nie wylepia się nim blaszki. Może to spowodowało, że dopiekło mi się idealnie, mimo, że żadnej warstwy osobno nie podpiekałam.

    

Nie do końca mogłam rozczytać ilość żółtek i zdecydowałam się na 4, ponieważ obok widoczniał dopisek, że "zagniatamy twarde ciasto". Nie było też nic o chłodzeniu ciasta, ale jako, że mamy teraz lodówki, myślę, że lepiej będzie się ciasto tarło, gdy trochę odstawi się je do chłodu. Przekładałam powidłami śliwkowymi, ponieważ mam takie kwaśne, a samo ciasto wychodzi przez bezę dość słodkie. 




Placek Lubelski mojej Babci (Pleśniak)

Składniki:
(blaszka 20x30 cm)

  • 500 g mąki 
  • 200 g zimnego masła
  • 1 szklanka cukru 
  • 4 żółtka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżka śmietany 
  • 20 g kakao
  • kwaśna marmolada lub dżem (mały słoiczek)
  • 6 białek
  • 1 szklanka cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej 
Wykonanie:
  1. Siekamy mąkę wymieszaną z proszkiem i cukrem z masłem, aż do konsystencji drobnej kruszonki, a  następnie dodajemy śmietanę i żółtka, zagniatamy szybko ciasto. Powinno mieć twardą konsystencję. Dzielimy na trzy części, do jednej z nich dodajemy kakao i zagniatamy do połączenia składników. Odstawiamy ciasto na godzinę do lodówki.
  2. Jedną cześć jasnego ciasta  „trzemy na tarku grubem”, rozkładając równomiernie na blaszce. Na jasne ciasto trzemy ciemne. Na ciemne nakładamy łyżeczką marmoladę lub dżem. 
  3. Ubijamy białka na sztywną pianę,  po łyżce dodajemy cukier, ubijamy na lśniącą masę. Pod koniec ubijania dodajemy mąkę ziemniaczaną. Przykrywamy ciasto ubitą pianą, a na wierzch trzemy pozostałe jasne ciasto.
  4. Pieczemy około 45 minut, na złoty kolor, w temp. 180 C. Studzimy w uchylonym piekarniku – piana nie powinna wtedy opaść. 

Zobacz także

0 comments

Bardzo mi miło, że poświęcasz swój czas na komentowanie mojego pisania ;-) dzięki! ;-)

(*)

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa - przed skopiowaniem musisz zapytać o zgodę (+ ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Należę do

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl Top Blogi

Popularne posty