Alfajores - tradycyjne ciastka z Ameryki Południowej
wtorek, lutego 18, 2020
Kruche, maślane ciastka przekładane kajmakiem i obtoczone w wiórkach kokosowych - gwarantuję, że na jednym takim ciasteczku się nie skończy ;-) Taka wersja alfajores jest popularna praktycznie w całej Ameryce Południowej. Jest jeszcze jedna, która nie zakłada kajmaku, a migdały, orzechy i mód - ale to innym razem ;-)
Pierwszą paczkę alajores dostałam od M. z Chile - świetnie zniosły daleką podróż w eleganckim, prezentowym kartoniku. To bardzo popularna jadalna pamiątka i można ją dostać również na lotnisku, gdzie stoi zwykle obok słoików pełnych kuszącego dulce de leche czyli po polsku: kajmaku przygotowywanego ze słodzonego mleka. Istnieją oczywiście warianty i moje były oblane dodatkowo czekoladą - bo zawsze przecież może być słodziej! Dobrze, że to była gorzka czekolada, ale wiem, że można spotkać też z czekoladą białą, obsypane całe cukrem pudrem, w kształcie serca, lukrowane, z kakaowego ciasta kruchego, z dodatkiem orzechów. Największym konsumentem tych ciastek jest Argentyna.
Pomysł na te ciastka jest genialny w swojej prostocie - kruche, maślane ciasto jeszcze bardziej zyskuje na kruchości dzięki dodatkowi mąki kukurydzianej, a tak kochany w Ameryce Południowej kajmak skleja nam dwa takie kruche cuda w jedno. I jeszcze kokos - muszę przyznać: ktoś to sprytnie wymyślił, by kajmak nam nie wylazł za bardzo na zewnątrz, lepiąc wszystko dookoła. A tak, rolujemy w wiórkach kokosowych i już można układać je nawet koło siebie, nie skleją się, nie ma obawy ;-)
Same ciastka można przygotować dzień wcześniej. Przy rozwałkowaniu dobrze, jeśli ciasto jest zimne, ale nie bardzo schłodzone - wtedy jest za twarde i trzeba je ogrzać zagniatając. Kajmak można zrobić samemu, ostrożnie gotując na małym ogniu przez 3 godziny puszkę mleka skondensowanego, słodzonego lub kupić popularną dość "masę krówkową". Tak czy tak krem należy dobrze wymieszać i najlepiej przełożyć do rękawa cukierniczego i za jego pomocą wyciskać. Można też oczywiście łyżeczką, ale ostrzegam: to kończy się nieodpartą pokusą każdorazowego oblizania łyżeczki...
Przepis ze strony The Spruce Eats - autor: Marian Blazes.
Z tej porcji wychodzi około 25 ciasteczek złożonych podwójnie.
Alfajores przekładane kajmakiem
Składniki:- 1,75 szklanki mąki kukurydzianej
- 1 szklanka mąki pszennej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soli
- 220 g masła (zimne)
- 0,5 szklani cukru pudru
- 1 -2 łyżki brandy lub pisco
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 puszka masy kajmakowej - "dulce de leche" (z mleka skondensowanego)
- 0,5 szklanki wiórków kokosowych
Wykonanie:
- W sporej misce wymieszać razem obie mąki, proszek do pieczenia, sól.
- Masło posiekać na drobne części lub zetrzeć na tarce, dodać do mąki i zacząć wyrabiać do połączenia składników. Dodać cukier puder i brandy i jeszcze raz wyrobić ciasto, aż będzie jednolite (można dodać jeszcze jedną łyżkę brandy, jeśli zbytnio się kruszy). Odstawić do lodówki na pół godziny.
- Na lekko oprószonej mąką stolnicy rozwałkować ciasto i wykrawać okrągłą szklanką ciastka.
- Piec na formie wyłożonej papierem do pieczenia w temp. 180 C przez około 12 minut (aż będą złoto-brązowe), zostawić chwilę do ostudzenia na blaszce i dopiero po chwili ściągać do pełnego ostudzenia.
- Przestudzone ciastka przekładać kajmakiem, wyrównać brzegi i obtaczać w wiórkach kokosowych. Przechowywać w chłodnym miejscu.
1 comments
Wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że poświęcasz swój czas na komentowanie mojego pisania ;-) dzięki! ;-)